Opis forum
No to ładnie. Mam zdawać we wrześniu i bardzo się obawiam bo już nie wiem czego się uczyć. Jedno wiem na pewno nie polecę tej szkoły nikomu - wręcz przeciwnie będę zniechęcać. W żadnej szkole nie zrobili takiego cyrku jak w tym burdeliku. Od zawsze było źle i myślałam że na egzaminie pokażą klasę. W końcu też im powinno zależeć na opinii. Uważam że student powinien umieć, ale po to były zagadnienia żeby się ich uczyć a nie pytania z kosmosu. To jest wielkie świństwo. Chciałam iść na magisterkę ale już podziękuję tej szkole. Kpina, nienawiść do studentów i tyle!!!
Offline
Użytkownik
czy moglby ktos napisac jak zachowywala sie Pani Docent na egzaminie ? czy byla wymagajaca , zlozliwa ? Cos o podejsciu profesorow do studentow moglby ktos napisac bo juz trzese sie jak mysle o wrzesniu..
Offline
matarusik21 napisał:
czy moglby ktos napisac jak zachowywala sie Pani Docent na egzaminie ? czy byla wymagajaca , zlozliwa ? Cos o podejsciu profesorow do studentow moglby ktos napisac bo juz trzese sie jak mysle o wrzesniu..
Pani docent na egzaminie nie zadawała,la pytań wogule bo to robił recenzent(B.J) ;)polegało to na tym,że wchodząc do pokoju ''przesłuchań'' siadało się na krzesełku,a następnie B.J odczytywał 3 pytania ,a dowolność odpowiedzi na pytania zależała od studenta.Można było nawijać po kolei lub zacząć od ostatniego kończąc na pierwszym byleby odpowiedzieć na te zadane pytania.;)Spisałam część tych pytań jakby co...kosmiczne one są niestety
Offline
Użytkownik
Vamp a czy gdzies na forum je podalas ? nie zdazylam przejrzec soryy . Kurcze to juz nie wiem czego uczyc sie eh, a jakie podejscie bylo B.J i A.SZ?
Offline
Pani docent, była złośliwa w umiejetny dla siebie sposób, nie mówiła nic wprost, ale miedzy wierszami wrzucała swoje złośliwości. To samo było podczas ogłaszania wyników... hasło w stylu "pytania były proste, pomagalismy państwu pytaniami pomocniczymi..itd. itd." oczywiście Ja na chwilę obecną, nie mam zielonego pojecia z czego mam sie uczyć na poprawkę we wrzesniu.. Zenada. B.J. na obronie trzymał sie za głowę, kiwał nią, albo najnormalniej spuszczałw dół.. A.SZ. próbował pomagac, ciagnał za jezyk, ale to wynikało chyba i wyłacznie z tego, ze nas zawiódł i chciał jakos odkupic swoje winy, niestety nie wyszło.. bo Pani docent w pewnym momencie zwróciła sie do A.SZ. i powiedziała, aby już przestał podpowiadać studentom, bo to zaczyna sie robic zenujące ;/
Ostatnio edytowany przez Katerina (2012-07-29 09:54:22)
Offline
no ja na zachowanie Pani Alicji nie mogę nic zlego powiedziec bo była ok, usmiechala sie, uspokajała,pytala sie czy wszystko w porzadku...a podczas odpowiedzi nawet naprowadzała mnie, także wydaje mi się że to była kwestia tego, że byłam zaraz na samym początku bo im bliżej konca bylo to nie bylo zaciekawie, juz bylo nerwowo...mowie o adm,sądowej:) a ze nie zadaje pytan przewodniczacy - to moge powiedziec ze w tej szkole zadaje:) bo dodatkowe 4 pytanie dostalam od niej:)a nawet jakby nie zadawala to z prawa pracy rowniez pytal szewc:)
Offline
Użytkownik
wiec czego spodziewac sie...juz nie wiem czego uczyc sie eh a od razu jak ktos nie zdal to wiedzial czy mowili to pozniej?
Offline
a co do B.J. to niestety ale to on dal dupy na całej linii, te jego slowa żenujące - "nie bójcie się,nikt nie chce abyscie nie zdali,beda te zagadnienia ktore podaje" - no to fest byly te zagadnienia....
Offline
nie nie,wyniki byly na samym koncu,trzeba bylo czekac tyle godzin i dodatkowo sie nerwowac czy sie zdalo czy nie...ja na prawde wspolczuje osobom ktore nie zdaly bo to przykre jest i osobom ktore zdawaja we wrzesniu bo wiedzą juz co sie dzialo u nas...po prostu szkoda slow,ja chce o tym zapomniec mimo tego ze zdalam;/
Offline
Użytkownik
Atomik a ty samorzad czy sadowka ?
Offline